Przed tym sezonem zespół z Kamienicy Polskiej został przeniesiony z grupy II do grupy I co było spowodowane rozgrywaniem spotkań w roli gospodarza w Truskolasach. Wielu jednak uważało i pewnie nadal uważa, że grupa II jest bardziej wyrównana i popularna „Kamionka” miałaby większe problemy z osiągnięciem końcowego sukcesu. Nie mniej, zespół prowadzony twardą ręką przez Bartosza Glińskiego, który jednocześnie jest wiodącą postacią na boisku i najlepszym strzelcem drużyny mając w swoim dorobku 17 bramek ma wybitną średnią strzelonych bramek na mecz, która wynosi prawie 4,5 bramki a po stronie strat średnia ta wynosi zaledwie 0,53.
Komplet zwycięstw to już wiemy. Bilans bramkowy ogólny 58:7, z czego u siebie 34:3 i na wyjazdach 24:4. Liczby niemal doskonałe. Ogółem bramki dla zespołu z Kamienicy Polskiej strzelało 17 zawodników. Wspomniany Bartosz Gliński bramki zdobywał w 11 spotkaniach. Drugim strzelcem zespołu jest Maciej Malinowski, który zdobył 7 bramek.
Lider rozgrywek wyprzedza obecnie drugi zespół Klasy A, grupa I, Płomień Lgota Mała o 8 punktów. Przewaga, jak mówi sam trener Gliński – duża i mała. Najtrudniejszym rywalem w minionej rundzie był zespół z Lgoty Małej i też spotkanie rewanżowe z tym zespołem oraz wyjazdowy pojedynek z Pogonią Kłomnice będą, zdaniem trenera LKS Kamienica Polska najtrudniejszymi w rundzie rewanżowej. Jak mówi Bartosz Gliński w rundzie rewanżowej może być ciężko powtórzyć wynik z rundy jesiennej jeśli chodzi o liczbę zdobytych punktów ale na pewno zespół będzie ten stan rzeczy utrzymać. Celem nadrzędnym jest jednak awans.
Trener Gliński zapytany pół żartem , pół serio oczywiście, z którego zawodnika w rundzie jesiennej, oprócz siebie jest najbardziej zadowolony odpowiedział po chwili rozbawienia, że każdy z zawodników, w porównaniu z poprzednim sezonem zrobił krok do przodu. Najważniejsze jest, że zespół w każdym momencie meczu dąży do zwycięstwa i zdobywania bramek czy prowadzi 1:0 czy też 5:0 to nie ma znaczenia – usłyszeliśmy od doświadczonego zawodnika „Kamionki”.
Jak podkreśla sternik klubu LKS Kamienica Polska, Andrzej Nowowiejski runda przebiegła zgodnie z oczekiwaniami ale nie spodziewał się kompletu punktów i zwycięstw. Podkreśla równocześnie, że największy wpływ na postawę zespołu ma trener Gliński i wiceprezes klubu, Wojciech Musiał.