Początek spotkania barażowego należał do miejscowej drużyny. Już w 8 minucie Rafał Kozłowski sprawdził umiejętności bramkarza gości, Michała Brusia, który interweniował z dużym szczęściem ponieważ piłka następnie powędrowała jeszcze na poprzeczkę i opuściła plac gry. Kilkanaście sekund później Wojciech Górecki otrzymał dobre zagranie na skrzydło a jego próba zdobycia bramki minimalnie, okazała się, niecelna. Zawodnicy Polonii Poraj szukali swoich szans w długich zagraniach i strzałach z dystansu. W 13 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Bartłomiej Ciura, który z problemami wyłapał bramkarz Polonii - Unii, Miłosz Porada. W kolejnych minutach gra się wyrównała a na uwagę zasługuje jeszcze strzał z dystansu, tuż przed przerwą Przemysława Zielonki.

Druga część spotkania rozpoczęła się od szybko strzelonej bramki przez zespół gości. Jedną z lepszych, tego dnia akcji Polonii Poraj wykończył precyzyjnym strzałem Marcin Łygaś, który po interwencji bramkarza gospodarzy stał tam gdzie powinien. Goście z Poraja jednak nie poszli za ciosem a z minuty na minuty inicjatywę na boisku przejmowali podopieczni Adama Cichonia, którzy konsekwentnie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku. W 70 minucie w polu karnym został sfaulowany Rafał Kozłowski po tym jak z interwencją spóźnił się jeden z obrońców porajan. Sędzia zawodów, Kamil Kuban bez większych wątpliwości wskazał "wapno". Jedenastkę na bramkę wykorzystał Mariusz Troszczyński, który piłkę posłał na odpowiedniej wysokości, tym samym dając wyrównanie w barażowej rywalizacji. W 75 minucie Kozłowski ponownie znalazł się w polu karnym ale nieczysto trafił w piłkę i skończyło się na strachu dla rywali. W 78 minucie Paweł Zatoń strzałem głową po centrze z rzutu rożnego trafił w poprzeczkę. Polonia najdogodniejszą akcję w tej części spotkania, miała także po rzucie rożnym ale brak komunikacji pomiędzy zawodnikami spowodował, że piłka powędrowała obok bramki. 

90 minut regulaminowego czasu gry nie przyniosło rozstrzygnięcia co spowodowało zarządzenie dogrywki. W dogrywce nadal stroną przeważającą byli gospodarze. W 110 minucie zawodów Klaudiusz Kmiecik otrzymał dobre zagranie z głębi pola ale w dogodnej sytuacji i w decydującym momencie przegrał indywidualną rywalizację z bramkarzem gości. W 113 minucie obiekt w Widzowie doznał ekstazy. Świetne prostopadłe podanie ze środka wykorzystał Robert Sokołowski, który sprytnym "dzióbnięciem" posłał piłkę obok próbującego interweniować Brusia a piłka osiągnęła cel. Ten sam zawodnik w 120 minucie przeprowadzając solową akcję został powstrzymany udaną obroną Brusia. Kilka sekund potem Sokołowski jednak wykorzystał podanie ze skrzydła i lobem ustalił wynik spotkania, jednocześnie pieczętując awans swojego zespołu do Klasy A.

A tak pół żartem, pół serio, należy podkreślić, że najszybszą osobą na obiekcie był Prezes klubu z Widzowa, Piotr Napora, którego kilka sprintów zaimponowało niezależnemu świadkowi tych wydarzeń.

Polonia Unia Widzów po siedmiu sezonach spędzonych w rozgrywkach Klasy B ponownie zawita na A - klasowych boiskach. Gminę Kruszyna w sezonie 2022/2023 czekają spore, A - klasowe emocje.