Klub Sportowy Start w Soborzycach powstał w roku 1961. Niestety w latach 80 – tych XX wieku działalność klubu została zawieszona i ponownie ją reaktywowano w 2006 roku. Dziś zespół seniorski Startu występuje w rozgrywkach Klasy A.
Zespół Startu Soborzyce nie czuje się pokrzywdzony zakończeniem sezonu 2019/2020. - Spodziewaliśmy takiej decyzji. W sytuacji zagrożenia koronawirusem było to najlepsze rozwiązanie. Nikt też nie powinien poczuć się pokrzywdzony w związku z zastosowaniem zasady awansów i bez spadków. – mówi Prezes Konieczny. Na pytanie o dobre wyniki zespołu w rozgrywkach Klasy A, grupa II bo przecież w sezonie 2019/2020 zespół zakończył rywalizację na 3 miejscu z 5 punktami straty do Sparty Szczekociny a sezon wcześniej jako beniaminek rozgrywek – 4 miejsce skromnie odpowiada: – Gramy chłopakami z najbliższych okolic. Wynik jest dobry ale o okręgówce nie marzymy bo A klasa to dobre miejsce dla Starty. Na Klasę Okręgową mamy za skromne zaplecze. Spokojne utrzymanie zespołu w Klasie A to cele na przyszłość.
Duża zmiana w zespole nastąpiła wraz z przyjściem do klubu obecnego grającego trenera Artura Mysłek. Prezes klubu zapytany, kto spośród zawodników w zespole jest motorem napędowym mówi wprost: - Wyróżnić jednego zawodnika nie potrafię. Gra opiera się w równej mierze na całym zespole.
Zespół wrócił do zajęć już z początkiem maja w pierwszej fazie odmrażania sportu w kraju. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. W ostatnim czasie Start rozegrał dwie gry treningowe z Białą Gwiazdą Krasice, którą wygrał oraz z Pilicą Koniecpol, która zakończyła się porażką. Jeden z zawodników z kadry zespołu trenuje obecnie w zespole z częstochowskiej Klasy Okręgowej. Jeśli chodzi o uzupełnienia składu to klub będzie starał się pozyskać nowych zawodników ale Prezes Konieczny zdaje sobie sprawę i wskazuje, że jednym z większych problemów dziś jest brak chętnych do gry młodych chłopaków. Dodaje ze smutkiem, że taki stan rzeczy spowoduje z czasem, że starsza generacja zawodników przestanie grać a brak młodych spowoduje, że kluby będą zaprzestawać swojej działalności.
- Rok temu podjęliśmy próbę utworzenia zespołu młodzieżowego. Zgłosiło się 9 osób i stwierdziliśmy, że nie ma sensu robić czegoś na siłę a tym bardziej zrobilibyśmy dzieciom i sobie więcej krzywdy niż pożytku zgłaszając nieprzygotowany zespół do rozgrywek. Wcześniej w klubie był prowadzony zespół młodzieżowy. Dziś, w kwestii szkolenia młodzieży mamy podpisaną umowę z Akademią Sportu Garnek – przedstawia obecną sytuacją Mateusz Konieczny.
Jesienią w klubie ma rozpocząć się budowa pomieszczenia z toaletami i prysznicami. Deklarację pomocy przy tym przedsięwzięciu zadeklarowali lokalni sponsorzy, którzy pomocy nie odmawiają w codziennej działalności klubu i na których Prezes Konieczny może zawsze liczyć. Teren pod budowę nowych sanitariatów ma przygotować miejscowa jednostka OSP.
Na koniec Prezes Mateusz Konieczny zapytany bez jakich osób nie wyobrażałby sobie funkcjonowania klubu wskazał Panów, Arkadiusza Stefaniaka i Marka Kacperaka, którzy wraz z nim dbają aby Start Soborzyce trwał na piłkarskiej mapie regionu częstochowskiego.